Po ścięciu włosów lekko przed ramiona poszukałam czegoś innego i tańszego. Wprawdzie szukam zawsze maseczek do włosów, a za odżywkami nie przepadam. Myślę, że po maskach włosy są bardziej miękkie, a o to mi chodzi. Za 6,99 zł złowiłam maskę Alterra Granatapfel & Aloe Vera.
Konsystencja bardzo gęsta, wręcz kremowa, dlatego się ucieszyłam, że nie będzie mi spływać z włosów.
Producent pisze, aby stosować maskę raz w tygodniu... a ja stwierdziłam, że co mi szkodzi i zastosowałam ok. 3-ech razy. Pierwszego dnia po użyciu włosy są piękne i lśniące. Także bardzo miękkie i układają się. Niestety czar pryska po trzecim
dniu. Włosy ociężałe, wyglądające na przetłuszczone, więc ta maska szału na
mnie nie zrobiła, mimo, że czytałam o niej dużo pozytywów. Cóż, jednym pasuje,
drugim nie. Trzeba poszukać czegoś nowego :)
ja mam odżywkę, dla mnie jest cudowna !:)
OdpowiedzUsuń