Przepraszam Was najmocniej. Nie pojawiałam się na blogu prawie 3 tygodnie. Wszystko za sprawą braku dostępu do internetu. Popsuł mi się modem i musiałam na niego bardzo długo czekać niestety. Poza tym miałam dużo pracy w i nie zdążyłam nawet wszystkiego przetestować... W najbliższym czasie postaram się wszystko nadrobić. Przez te prawie 3 tygodnie nie dotarła do mnie żadna paczka, ani z kosmetykami, ani z gadżetami. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej ;)
Recenzja lakieru Miss Sporty Clubbing Colours nr 345
Faktem jest, że Miss Sporty ma naprawdę piękne kolory, ale trwałość do powalających nie należy... Paznokcie zawsze maluję dwiema warstwami lakieru. Schnie on dość szybko, więc co do tego zastrzeżeń nie mam. Niestety odpryski pojawiły się już następnego dnia. Szkoda, że nie jest zbyt trwały, bo chętnie kupiłabym inne kolory.
A Wy miałyście już lakiery Miss Sporty ? Jak się sprawdziły ? :)
ASIK miło że już jesteś! miałam jeden lakier , kolorek świetny ale nic poza tym. trwałość daje wiele do życzenia
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Fajnie, że wróciłaś :) Ładny lakier ;)
OdpowiedzUsuńŁadny lakier ;) Do zdjęć z bliska (o ile robisz aparatem cyfrowym) polecam włączyć makro- wtedy będzie ładnie robić zbliżenia (ikona kwiatka to makro) :) Lakier bardzo fany ;D
Usuńniestety zdjęcia robię telefonem ;)
UsuńLubię miss sporty ! :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, że żadnego lakieru z Miss Sporty nie posiadam ;)
OdpowiedzUsuńwybaczamy Ci nieobecność, takie kolory używam jesienią.
OdpowiedzUsuńlubię te lakiery ;)
OdpowiedzUsuńwybaczamy nieobecność ;)
Kolorek bardzo ładny. Niestety mam podobne doświadczenia z tymi lakierami. Ładne kolorki, ale brak trwałości:(
OdpowiedzUsuń